Nadszedł wreszcie długo oczekiwany weekend, nawet pogoda dopisała, więc postanowiliśmy wybrać się na camping. Najprostrza i najtańsza forma podróżowania i spędzania czasu na łonie natury.My wypraliśmy się w okolice Aberfoyle niedaleko Loch Chon ( Szkocja , około 75 min na północ od Glasgow).
Jedyna trudność to jak spakować wszystko, żeby nie trzeba było dużo nosić. Podstawowy campingowy ekwipunek typu śpiwory, namiot, gaz itp. nie wymaga komentarza, warto natomiast wspomnieć o środkach odstraszających Midges. Midges to upierdliwe owady podobne do komarów, aczkolwiek mniejsze, latem w Szkocji stanowią prawdziwą plagę i skutecznie potrafią uprzykrzyć każdy wyjazd. Wybierając się więc na camping w Szkocji nie można zamonieć o repalantach, środkach owadobójczych (lepsze są te na owady tropikalne) rozpylaczach , kremach, żelach przed i po no i lekach antyalergicznych ( antyhistamina). Skuteczne są również pochodnie i lamipony no i oczywiście najprostrzy sposób czyli dym z ogniska czy grilla. Jak już uda wam się opanować sytuację z midges można zrelaksować się i podziwiać przepiękne krajobrazy.
Udanego campingu!